-
Egzamin na licencjê sk³ada³ siê z czterech czê¶ci: analizy wideo, czê¶ci praktycznej i dwóch testów pisemnych. By³ bardzo stresuj±cy i trudniejszy od tego, jaki mieli sêdziowie skoków czy rzutów, którzy najpierw musieli rozwi±zaæ test pisemny, a potem odpowiedzieæ na kilka pytañ. Z dum± mogê jednak powiedzieæ: spe³ni³o siê moje marzenie - opowiada Krokoszyñski. - Uzyskaæ licencjê pierwszej klasy nie jest ³atw± spraw±, ¿eby przej¶æ rygorystyczn± weryfikacjê, trzeba dysponowaæ wiedz± i wieloletnim do¶wiadczeniem.
Wojciech Krokoszyñski sêdziuje ju¿ od 1970 r., zaczyna³ od prowadzenia zawodów szkolnych. W 1996 r. uzyska³ licencjê drugiej klasy PZLA, która uprawnia³a do pe³nienia funkcji kierowniczych na mistrzostwach Polski czy miêdzynarodowych mityngach. Obecnie jest jedyn± osob± w
P³ocku, która posiada najwy¿sze uprawnienia. W historii p³ockiej lekkiej atletyki by³ tylko jeden taki przypadek - piêæ lat temu tzw. jedynkê mia³ Piotr Mieszkowski z Miejskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego. Obecnie jest posiadaczem licencji II klasy.
W ca³ym kraju 12 osób posiada licencjê z "jedynk±".
Sêdzia z P³ocka bêdzie czuwa³ nad prawid³owym przebiegiem mistrzostw Europy weteranów 23-
28 marca w
Toruniu. W zawodach wystartuj± m.in. skoczek wzwy¿ Dariusz Bednarski i biegacz Bogumi³ ¯urawski.